adamo21 adamo21
119
BLOG

Informacje z Sudanów - 31.05-1.06.2012

adamo21 adamo21 Polityka Obserwuj notkę 2

Ostatnie dni upływają pod znakiem wznowionów rozmów, które toczą się między Sudanami w Addis Abebie, pod mediacją specjalnego panelu Unii Afrykańskiej. A przynajmniej: tym rozmowom - i ogólniej pokojowi między Sudanami - przygląda się społeczność międzynarodowa. Bo poza tym, pozostaje jeszcze kwestia krwawych rebelii na południu Republiki Sudanu. W mijającym tygodniu trwało też trzecie spotkanie dowództwa zjednoczonych "Sił Rewolucyjnych", których celem jest obalenie sudańskiego reżimu Omara Al-Baszira - człowieka, który ścigany jest przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

I. Relacje między Sudanami (trwają wznowione negocjacje w Addis Abebie):

1. Rozmowy w Addis Abebie - widać postępy:

 

Na czwartkowym (3. dzień rozmów) spotkaniu "minipanelu" (po 3 przedstawicieli Sudanów oraz 2 mediatorów) obydwie strony przedstawiły swoje propozycje harmonogramu całych rozmów. Republika Sudanu (północ) chce, aby pierwsze były kwestie bezpieczeństwa, a więc choćby sprawy wspierania przez obydwa rządy rebeliantów działających w granicach sąsiada. W oparciu o te propozycje, mediacja przedstawiła własną kompromisową..

W piątek wieczorem delegacje Sudanów uzgodniły już wspólną "mapę drogową" dalszych rozmów. Jej realizacja rozpocznie się w najbliższy poniedziałek, 4 czerwca, spotkaniem ministrów obrony, a także szefów wywiadów i policji obu państw. Dyskutowane będą więc najpierw sprawy bezpieczeństwa: spokoju na granicy, wsparcia (a raczej: jego zaprzestania) dla grup rebelianckich, pełnej implementacji ostatnich wytycznych Unii Afrykańskiej oraz ONZ.. 
(http://www.sudantribune.com/Sudan-South-Sudan-agree-on,42786)

Ja jak zwykle nadzieję pokładam tutaj w modlitwie (stosowne odesłanie - na dole tej strony)

2. W czwartek Siły Zbrojne Sudanu ogłosiły, że na spornym terytorium Abyei pozostało 169 uzbrojonych policjantów, których zadaniem jest utrzymywanie porządku oraz strzeżenie pól naftowych, które "należą do Sudanu". Pozostawienie tych policjantów oznaczało niewypełnienie wezwań rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2046 z początku maja. (http://www.sudantribune.com/Sudan-withdraws-police-force-out,42783)

W czwartek RB wrociła więc do sprawy i omawiała stan spraw na sudańskim pograniczu. Rada wezwała w końcu Sudan, aby wycofał także te oddziały (wcześniej Sudan Południowy, wg doniesień, wycofał wszystkie ze swojej strony). Jeszcze na spotkaniu w ONZ stało się pewne, że Republika Sudanu wycofa siły, ale.. nie wszystkie.

W piątek rzecznik armii Północy podał, że jeszcze tego popołudnia policjanci opuszczą Abyei. Jednak Sudańczycy powiedzieli także, że wyjątkiem są tutaj siły policyjne z dwóch pól naftowych, bo one mają strzec tego, co należy do Republiki Sudanu. Czy wg państwa sudańskiego pola te nie wchodzą w skład Abyei? widocznie tak... Jakkolwiek, już wycofanie pozostałych policjantów zdaje się być krokiem w dobrą stronę.. 
http://www.sudantribune.com/Sudan-withdraws-police-force-out,42783

 

 

II. Sytuacja humanitarna, prawa człowieka

1. czwartek, 31 maja: "Sudańska Komisja Pomocy Humanitarnej nakazała siedmiu organizacjom humanitarnym zawiesić ich działania we wschodnim Sudanie po tym, gdy ocena ich działalności miała przynieść informacje o nieprawidłowościach."
(http://www.sudantribune.com/Government-suspends-seven-aid,42773)

Przedstawiciel rządzącej partii Sudanu (Narodowej Partii Kongresu) podał, że wg raportu organizacje przekroczyły swój mandat. Ocena została przeprowadzona przez federalny komitet, który przyglądał się projektom grup pomocowych. Mają one miesiąc czasu, aby odpowiedzieć na zastrzeżenia strony rządowej. Jeśli tego nie zrobią w sposób zadowalający dla rządu, to będą musiały opuścić Sudan.

Państwo sudańskie ma już doświadczenie w wydalaniu grup pomocowych. Np. po tym, gdy prezydent Omar Al-Baszir stał się ściganym przez MTK w Hadze za zbrodnie popełnione w Darfurze, z tego zachodniego regionu wyrzucono 13 zagranicznych organizacji humanitarnych.

2. czwartek, 31 maja: niektórzy członkowie brytyjskiej Izby Lordów, podczas debaty w parlamencie, zakwestionowali zaangażowanie ich kraju w ściganie ww. Omara Al-Baszira przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Upomnieli się choćby o mieszkańców stanu Kordofan Południowy, przeciw którym od roku walczy reżim Al-Baszira - w tym: prześladuje cywilów, prowadząc bombardowania oraz napuszczając na nich bojówki.
(http://www.sudantribune.com/UK-Parliament-debates-Bashir-s-ICC,42769)

Przypomnijmy, że państwa-sygnatariusze Traktatów Rzymskich powinny aresztować ściganych przez MTK, gdy tylko pojawią się na ich terytorium. Niestety, część krajów afrykańskich nie przestrzega tych zobowiązań, choć zdaje się, że z biegiem czasu Omar Al-Baszir ma coraz mniejsze pole manewru, jeśli chodzi o możliwość poruszania się za granicami Sudanu.

III. Rebelie

1. od 28 maja (poniedziałek) do piątku 1 czerwca odbyło się kolejne, trzecie już, spotkanie zjednoczonego dowództwa Sudańskich Sił Rewolucyjnych (SSR). SSR to sojusz rebeliantów walczących w południowych stanach Sudanu oraz trzech grup z Darfuru. Ich celem jest obalenie reżimu Omara Al-Baszira, bo tylko to uważają za prawdziwą szansę, co potwierdzili na ostatnim spotkaniu. Chcą transformacji Sudanu w kraj prawdziwie demokratyczny, oparty na podstawowych - nazwijmy je "zachodnimi" - wartościach: prawa człowieka, wolność, równość.. 
(http://www.sudantribune.com/SRF-rebels-say-comprehensive,42784)

Rebelie tylko na południu Sudanu od zeszłego roku uczyniły setki tysięcy ludzi uchodźcami. Ale mi trudno jest tutaj winić tych rebeliantów. Mało tego - moja sympatia jest tutaj po ich stronie (szczególnie, jeśli przypomnieć sobie szereg polskich powstań przeciw uciskowi). Pamiętajmy, że oni walczą z opresyjnym, zbrodniczym reżimem, którego władca ścigany jest przez MTK w Hadze za ogromne zbrodnie w Darfurze (w rzeziach lat 2003-2008 miało tam zginąć nawet 300 tys. ludzi) i który nadal ucieka się do zbrodniczych metod - vide konflikty i prześladowania, które mają miejsce od zeszłego roku w południowych stanach kraju (nie mylić z Sudanem Południowym, który jest już niepodległym państwem).. 


2. Jeden z dowódców rebelii na południu Republiki Sudanu wezwał w piątek społeczność międzynarodową, aby ta "jednostronnie i niezwłocznie" zaczęła dostarczać pomoc humanitarną do obydwu stanów ogarniętych walkami - Kordofanu Południowego oraz Nilu Błękitnego.
(http://www.sudantribune.com/Sudanese-rebels-call-for-urgent,42781)

Sudan, pod rządami Omara Al-Baszira, odciął oba stany od zagranicznej pomocy humanitarnej. Boi się, że pomoc trafi de facto do rebeliantów. Tymczasem walki na tych terenach sprawiły, że już setki tysiące ludzi opuściło to ziemie i przeszło do Sudanu Południowego, do Etiopii lub uciekło w inne rejony Sudanu. Tyle, że na tych ziemiach pozostaje nadal mnóstwo cywili, którzy doświadczają kryzysu żywnościowego. Nie można nawet ocenić skali sytuacji, bo Sudan nie wpuszcza organizacji, które mogłyby przeprowadzić taką ocenę.. W każdym razie można śmiało powiedzieć, że po wybuchu rebelii w zeszłym roku, rząd Sudanu zaczął toczyć wojnę nie tylko z rebeliantami, ale i z ludnością cywilną (jest na temat mnóstwo w Internecie: wystarczy np. wstukać w Google'u hasło "south kordofan civilians"; na te tematy pisałem też na blogu kilka miesięcy temu).

W tym przypadku "jednostronne" wejście oznaczałoby wkroczenie organizacji pomocowych od południa, od strony Sudanu Południowego i może Etiopii, bez pytania rządu w Chartumie o zgodę.. Czy byłoby to możliwe? Raczej nie bez jednoczesnej interwencji zbrojnej sił zagranicznych... Przecież ktoś musiałby chronić konwoje i pracowników NGO-sów. 

III. Gospodarka

1. Ścisłe kierownictwo sudańskiej Narodowej Partii Kongresu zgodziło się w czwartek na likwidację powszechnych dopłat do paliwa, co spotkało się ze sprzeciwem parlamentarnej frakcji partii, która obawia się masowych protestów społecznych. Likwidacja subsydiów ma być jednym z kroków zmierzających do naprawy kiepskiego stanu finansów państwa (Sudan Południowy, oddzielając się w lipcu zeszłego roku, zabrał ze sobą 3/4 sudańskiej ropy naftowej - przynajmniej wg obecnego stanu wiedzy). Sprawa ma zostać przedstawiona parlamentowi w nadchodzącym tygodniu.
(http://www.sudantribune.com/NCP-Okays-lifting-of-fuel,42774)

Gdy kilka miesięcy temu rząd Nigerii chciał zlikwidować dopłaty do ropy, wybuchły gigantyczne protesty (więcej na ten temat - TUTAJ).

---

Blog związany jest z inicjatywą Modlitwa za Sudan.

PS A tutaj dorzutka z innego źródła - na potwierdzenie. http://www.pch24.pl/sudan--rosnie-fala-uchodzcow,3116,i.html Proszę zwrócić uwagę, że pod tym linkiem mowa jest tylko o jednym stanie, Nilu Błękitnym. W drugim stanie, Kordofanie Południowym, skala tragedii była i jest jeszcze większa.. Dobrej nocy i dobrej niedzieli!

adamo21
O mnie adamo21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka